Pierwszy orlik grubodzioby już nad Biebrzą
Wszystko wskazuje na to, że sezon 2012 nad Biebrzą możemy uznać za otwarty. Dnia 2 kwietnia dokonano tu pierwszej w tym roku pewnej obserwacji orlika grubodziobego. Ptak (nieposiadający ani obrączek, ani, co dziwne nad Biebrzą, antenki na plecach) przez długi czas towarzyszył posilającemu się na padlinie młodemu bielikowi, po czym wzniósł się w powietrze, przez 5 minut pokrążył nad obserwatorem próbując nabrać wysokości przy silnym wietrze, następnie skierował się do kompleksu leśnego, w którym znany nam jest rewir gniazdowy.
Tak naprawdę nie wiadomo, czy cieszyć się z tej informacji, czy smucić, nad Biebrzę bowiem wróciła zima. Temperatury w nocy sięgają -6 stopni, po okolicy hulają mroźne wiatry, a przez Kotlinę Biebrzańską co rusz przetaczają się śnieżne zamiecie. Taka aura jest powodem, dla którego wyposażone w nadajniki satelitarne orliki grubodziobe wstrzymały swoją wędrówkę na północ i czekają w cieplejszych rejonach na poprawę pogody.
Obserwowany orlik nie był niestety w stanie posilić się podczas obecności bielika przy padlinie, a najlepszym dowodem na to, jak nieśmiały jest to gatunek stanowi fakt, że został on przepędzony przez nękającą go pojedynczą srokę. Miejmy nadzieję, że uda mu się szczęśliwie doczekać prawdziwej wiosny nad Biebrzą!
Ps.: W dziale Filmy zamieszczono krótki film nakręcony w tę wietrzną pogodę.